Delfiny – kolejne ofiary wojny w Ukrainie?

Niszczycielska wojna w Ukrainie, trwająca już od ponad dwóch miesięcy, pociąga za sobą ofiary nie tylko w ludziach. Giną też całe ekosystemy, a inne cierpią dotkliwie.

Naukowcy i aktywiści z Tureckiej Fundacji Badań Morskich (TUDAV) alarmują, że od chwili agresji Rosji na Ukrainę, czyli od 24 lutego 2022 roku, znacznie wzrosła liczba ciał delfinów wyrzucanych na brzeg, a także wyciąganych martwych, utopionych, zaplątanych w sieci rybackie. Ten niepokojący trend zaobserwowano już pod koniec lutego, raptem kilka dni po wybuchu wojny.

Rozważano różne przyczyny

Naukowcy monitorujący populacje delfinów, natychmiast po zaobserwowaniu niepokojącego trendu, zaczęli analizowanie możliwych przyczyn zwiększonej śmiertelności ssaków morskich. Przyjrzano się migracji ławic ryb, którymi żywią się gatunki znajdowane masowo martwe, czyli delfiny zwyczajne i morświny. Przeanalizowano śmiertelność pod kątem zmian klimatu, a także działań wojennych odbywających się na Morzu Czarnym. I właśnie tę ostatnią przyczynę uznano za najbardziej prawdopodobną.

Przyczyną fale akustyczne?

Dr. Bayram Öztürk, przewodniczący TUDAV uważa, że przyczyną śmierci 80 delfinów, których zwłoki odnaleziono, mogą być fale akustyczne wywołane walkami na morzu. Ponadto marynarka wojenna używa sonarów, które zakłócają naturalną echolokację delfinów, dezorientują je, przez co zwierzęta wpływają na mielizny i giną, lub topią się, zaplątane w sieci rybackie. Zdaniem Öztürka, urządzenia o dużej mocy mogą wręcz pozbawić delfina przytomności, a nawet go zabić.

„Na razie to jedynie domniemania. – Nie mamy dowodów na to, co sonar o niskiej częstotliwości może powodować w Morzu Czarnym, ponieważ nigdy nie widzieliśmy tylu statków i tak dużego hałasu przez tak długi czas – a nauka zawsze wymaga dowodu” – twierdzi dr Bayram Öztürk. Zaznacza też, że o ile śmierć delfinów zaplątanych w sieci wyjaśnić jest łatwo, to tych wyrzuconych na brzeg już nie, ponieważ ciała nie noszą śladów ran postrzałowych, ani innych urazów.

SKOMENTUJ

Dodaj komentarz
Wpisz swoje imię