Earl Simmons, raper znany pod pseudonimem DMX lub Dark Man X zmarł w wieku 50 lat po zawale serca. Rapper, trafił do szpitala po przedawkowaniu narkotyków na początku kwietnia.
„Earl był wojownikiem, który walczył do samego końca” – powiedziała rodzina w oświadczeniu. „Kochał swoją rodzinę całym sercem i cenimy chwile, które z nim spędziliśmy. Muzyka Earla zainspirowała niezliczonych fanów na całym świecie, a jego kultowe dziedzictwo będzie żyło wiecznie. Doceniamy całą miłość i wsparcie w tym niezwykle trudnym czasie”.
Rodzina poprosiła o prywatność, ponieważ „opłakują stratę naszego brata, ojca, wujka i człowieka, którego świat znał jako DMX”, dodając, że informacje o jego mszy żałobnej zostaną ogłoszone po ustaleniu szczegółów.
DMX walczył z nadużywaniem substancji odurzających i przeszedł wiele okresów odwykowych, z których ostatni miał miejsce w 2019 roku po odbyciu 12 miesięcy więzienia za uchylanie się od płacenia podatków.
Urodzony w Baltimore i wychowany w Yonkers w stanie Nowy Jork, DMX spędził wczesne lata swojego dzieciństwa w ośrodkach dla nieletnich i domach grupowych.
Raper współpracował m.in. z Mary J. Blige, Faith Evans, Machine Gun Kelly, Lil’ Kim, Macy Gray, Nasem i Method Manem.
W 2000 r. muzyk wygrał nagrodę American Music Award w kategorii „Favorite Rap/Hip-Hop Artist”, w 2001 r. wyprzedził go Dr Dre.
Jego hity, takie jak „Where The Hood At?”, X Gon’ Give It To Ya” czy „Party Up (Up In Here)” do dziś nie schodzą z imprezowych playlist i dyskotek.
Na koncie ma też kilkanaście ról filmowych z których najgłośniejszą była „Romeo musi umrzeć” z 2000r.