
Listopadowa pełnia jest jedną z najpiękniejszych w roku. O ile zachmurzone niebo nie zasłoni widoku naszego satelity, w tym roku będziemy mogli podziwiać nie tylko wyraźną, bardzo dużą i srebrną taflę, ale i zaćmienie.
Ta szczególna noc, kiedy w sensie duchowym następuje dopełnienie to dawka łagodnego światła w czasie, kiedy dni są już coraz krótsze, a mrok pokonuje światło. W tym roku niezwykłe zjawisko nastąpi już za kilka dni – 8 listopada.
Mroźny Księżyc, bo tak określa się listopadową pełnię, wziął nazwę od przymrozków, a czasem i mrozów, które w tym miesiącu potrafią już szczypać porządnie.
Listopad 2022 i niezwykła pełnia połączona z zaćmieniem to czas, kiedy warto poczuć w sobie wdzięczność za to co się ma. Nie zaszkodzi też zapalenie świeczki w dobrej intencji, czy medytacja, która tego dnia będzie mieć wyjątkową moc.
MT