Turcja i Syria. Przerażające zdjęcia i filmy po trzęsieniu ziemii

144

W Turcji liczba ofiar śmiertelnych wynosi 1498. Rannych jest blisko 8 tysięcy osób. Zawaliło się blisko 3 tysiące budynków. W 10 tureckich prowincjach na tydzień zamknięto szkoły. Nieczynne są lotniska w kilku miastach, w tym w Gaziantep i Hatay.

W Syrii odnotowano 810 ofiar śmiertelnych, z czego 430 w części kraju kontrolowanej przez rząd w Damaszku, a 380 na obszarach zdominowanych przez rebeliantów. Rannych jest łącznie 2315 osób.
W kraju zawaliło się kilkaset budynków, tysiące zostało uszkodzonych. Szkoły będą zamknięte w całej Syrii do końca tygodnia. Nie działa rafineria Banijas, która została uszkodzona w czasie trzęsienia ziemi.

Straty ludzkie i materialne są efektem wstrząsu o sile 7,9 stopnia, do którego doszło o świcie w południowej Turcji. Po nim nastąpiło wiele wstrząsów wtórnych. Jeden z nich miał siłę 6,7 stopnia.

 

Do nowych wstrząsów doszło krótko po południu miejscowego czasu, około ośmiu godzin po pierwszym trzęsieniu ziemi. Epicentrum tego drugiego znajdowało się w rejonie Elbistanu niedaleko Gaziantep. Miejscowi sejsmolodzy podkreślają, że nie były to wstrząsy wtórne, których po pierwszym trzęsieniu zanotowano w Turcji i w Syrii ponad 40, ale nowe trzęsienie ziemi.

Łącznie obszar dotknięty kataklizmem rozciąga się na ponad 330 kilometrów. Trwa akcja poszukiwawczo-ratunkowa. Pomoc w niej zaoferowało 45 krajów, w tym Polska, z której do Turcji wyleci dziś zespół 76 strażaków. Szpitale w Turcji i Syrii są przepełnione, niektóre trzeba było ewakuować, gdyż wstrząsy naruszyły konstrukcję budynków.

Było to jedno z najsilniejszych trzęsień ziemi w tej części świata od co najmniej stu lat. Do poprzedniego potężnego wstrząsu o sile 7,4 stopnia doszło w Turcji w 1999 roku. Zginęło wówczas ponad 17 tysięcy ludzi, w tym około 1000 w Stambule.

 

Media ostrzegają przed krachem demograficznym