Każdy z nas wie, jak uciążliwy i nieprzyjemny jest moment w przyrządzaniu potraw, gdy nadchodzi czas na obranie i pokrojenie cebuli.
Teoretycznie jest wiele domowych sposobów, aby powstający kwas siarkowy nie drażnił oczu. Jednak odpalona świeczka w pobliżu deski do krojenia, czy też zapałka trzymana zębami zazwyczaj nie zawsze zdają egzamin, natomiast siekanie cebuli w masce do nurkowania jest niewygodne, oraz niekomfortowe.
Najłatwiej byłoby po prostu kupić cebulę która jest łagodna dla naszych oczu, czy też nosa, ale czy to w ogóle możliwe?
Odpowiedź brzmi… tak!
Wyhodowanie cebuli która nie drażni w oczy bez modyfikacji genetycznych zajęło naukowcom około 30 lat pełnych bardziej lub mniej udanych prób. W końcu, po tak długim czasie udało się naturalnie wyhodować sunions. Właśnie tak nazwano tą niesamowitą odmianę, która nieznacznie różni się wyglądem od klasycznej cebuli. Natomiast można wykorzystywać ją jak znane nam odmiany. Jej smak jest bowiem delikatniejszy, jak i również delikatnie słodszy.
Już od 18 stycznia jest ona dostępna w Wielkiej Brytanii w wybranych sklepach. W Stanach jest już do nabycia od dłuższego czasu. Można się domyślić, iż pojawienie się jej w Polsce jest jedynie kwestią czasu. Wygląda na to, że już niedługo przygotowanie zupy cebulowej obędzie się bez łez;)
