Wyciekły e-maile Huntera Bidena. Zdjęcia i treści szokują

2566

Jak wynika z informacji i zdjęć zamieszczonych przez dziennik Daily Mail Hunter Biden wydał fortunę na prostytutki, narkotyki i luksusowe samochody. Starał się również desperacko uniknąć więzienia za niezapłacone podatki w wysokości 320 tys. dolarów.

Brytyjski dziennik Daily Mail ogłosił, że dotarł do 103 tys. wiadomości tekstowych, 154 tys. e-maili, ponad 2 tys. zdjęć oraz dzięsiątków filmów, które mają pochodzić z laptopa syna prezydenta.

Niekontrolowane wydatki  doprowadziły go do ogromnych długów.

Zdjęcia, dokumenty, e-maile i wiadomości tekstowe pozyskane przez brytyjski dziennik ujawniają, że miał on wydawać tysiące dolarów na striptizerki i prostytutki. Na ujawnionych zdjęciach widać coś co najprawdopodobniej jest wartym tysiące dolarów narkotykiem oraz nagiego Huntera w łóżku z kobietami.

Po tym, jak wydał setki tysięcy dolarów na luksusowe samochody, narkotyki i markowe ubrania, musiał pożyczać pieniądze od swoich firm, aby zachować wypłacalność. Biden obawiał się również więzienia z powodu niezapłaconych podatków.

W latach 2013-2016 Hunter zarobił ponad 6 milionów dolarów „Ponieważ nie mogłeś przeżyć za około 550 000 dolarów rocznie, to pożyczyłeś trochę pieniędzy od RSB przed dokonaniem płatności” – pisze do niego prezes Rosemont Sececa. Z maila wynika, że już w 2017 Hunter miał 476 231,60 dolarów długu, w tym 320 417,85 dolarów z tytułu niezapłaconych podatków federalnych i stanowych.

Z opublikowanych dokumentów wynika, że oprócz utrzymywania luksusowych samochodów oraz łodzi wydał również tysiące dolarów na striptizerki i prostytutki. Syn prezydenta miał mieć też konto na jednym z portali dla dorosłych. Daily Mail podkreśla, że autentyczność informacji w jakich posiadanie weszli jest potwierdzona przez szereg ekspertów.

W kwietniu 2018 Hunter wysłał SMS-y do kobiety o imieniu „Vicky” zwracając się do niej  „kochanie”,  i oferując opłacenie czynszu jej matki w Doniecku na Ukrainie, zafundowanie jej biletów lotniczych i wypłacenie jej pensji. Portal Daily Mail opisuje więcej takich incydentów. W maju 2018 roku miał napisać do menadżera jednego z klubów ze striptizem, oskarżając striptizerkę o kradzież jego kurtki o wartości 8,5 tys. dol.

Uzależnienie

Hunter Biden przyznał się do uzależnienia od narkotyków w niedawno wydanej książce  pt. „Beautiful Things”. Napisał, że przyczyniła się do tego trauma po wypadku z 1972 roku, w którym zginęła jego matka i siostra. Na „całkowicie ciemną stronę” miał przejść po tym, jak jego brat Beau zmarł na raka w 2015 roku. „Rozpacz prowadzi do tak strasznych rzeczy. Połącz to z uzależnieniem i staje się to naprawdę trudne do pokonania” – powiedział dla BBC.

AL

żródło: Daily Mail