Tłumy przed Buckingham Palace

Kwiaty, świeczki i tłum ludzi: Brytyjczycy i turyści zebrali się wczoraj przed Buckingham Palace, by symbolicznie powiedzieć „do widzenia” królowej Elżbiecie II.

 

Nie zniechęcił ich zacinający deszcz. Na pobliskiej stacji metra Green Park tłok był tak wielki, że trzeba było wprowadzić specjalny system kontroli ruchu.
„Od dawna wiedziałem, że to musi się stać, ale w głębi serca chyba nie wierzyłem, że się stanie. A teraz cóż – każdy musi wymyślić, jak będzie wyglądać przyszłość.
W końcu skończyła się druga era elżbietańska” – powiedział Polskiemu Radiu pan Herbert, który spędził przedtem kilka chwil wpatrując się w zadumie w opuszczoną do połowy masztu flagę przy pałacu.

„Dla większości z nas była jedynym monarchą. Pomogła nam przejść przez wszystko. Mianowała piętnastu premierów, to coś niesamowitego” – dodawała Laura, która złożyła pod płotem bukiet.

 

Dużo było też turystów. Szczególnie z Ameryki. Ameryki, która szeroko rozpowszechniona jest fascynacja brytyjską monarchią. „To niesamowite. Myślałem dziś o tym, że jej pierwszym premierem był Winston Churchill. To po prostu postać historyczna” – podkreślała Joelle. „Bardzo szanuję ją za przywiązanie do tradycji, ale też za to że jednoczyła Brytyjczyków i była pomostem między polityką i ludźmi” – wylicza rozmówczyni Polskiego Radia.

Tuż przed północą tłum nieco się przerzedził, ale w okolicach pałacu nadal były setki ludzi. Tak spędzili pierwszą noc po drugiej erze elżbietańskiej.

IAR

SKOMENTUJ

Dodaj komentarz
Wpisz swoje imię