Iran: rośnie liczba ofiar protestów związanych ze śmiercią Mahsy Amini

100

Co najmniej 76 osób zginęło w Iranie w protestach, które wybuchły pod koniec ubiegłego tygodnia w związku ze śmiercią młodej kobiety – Mahsy Amini.

O aktualnej liczbie ofiar poinformowała norweska organizacja praw człowieka. Dyrektor organizacji Mahmood Amiry-Moghaddam wezwał społeczność międzynarodową do podjęcia zdecydowanych działań w celu powstrzymania zabijania i torturowania protestujących.

 

22-letnia Mahsa Amini zmarła ponad tydzień temu w szpitalu w Teheranie, po tym jak zatrzymała ją policja za rzekome niewłaściwe noszenie hidżabu. Władze podają, że przyczyną śmierci kobieta była wada serca, ale jej rodzina twierdzi, że została pobita przez policję. Krótko po jej śmierci w Teheranie wybuchły protesty, które rozprzestrzeniły się na większość prowincji w kraju.

Irańskie władze próbują stłumić protesty siłą. Członkowie organizacji paramiltarnych strzelają w kierunku protestujących, co ukazują filmy zamieszczane w mediach społecznościowych. Według informacji agencji Associated Press, aresztowano około 1 200 osób. Niektóre demonstrantki zdejmowały hidżaby i paliły je lub symbolicznie obcinały włosy przed wiwatującym tłumem.

 

Zamieszki należą do najpoważniejszych w Iranie od listopada 2019 roku, kiedy protestowano w związku z podwyżkami cen paliw. Władze w Teheranie oskarżają o inspirowanie do buntów Zachód. m.in. opublikowały zdjęcia broni, którą rzekomo miał dostarczać buntownikom Azerbejdżan.

IAR

Posłuchaj podcastów: