Nie jest tajemnicą, że miliarder uważany jest za zagorzałego zwolennika energetyki jądrowej. W książce, którą niedawno wydał pisze w jaki sposób możemy lepiej dbać o naturę i przyszłość naszej planety. Przyznaje też, że jego zdaniem energetyka jądrowa w porównaniu do węgla, ropy czy gazu jest o wiele tańsza i bezpieczniejsza.
Bill Gates ma zamiar zbudować elektrownie jądrową.
Miliarder od kilku lat prowadzi i prężnie rozwija swoją firmę TerraPower specjalizującą się w projektach technologii jądrowej przyszłości. Bill Gates stawia przede wszystkim na modułowe, małe reaktory. Takie, które będzie można stawiać na osiedlach miejskich w celu uzyskania niezależności energetycznej mieszkających tam osób.
Pierwsza elektrownia jądrowa zbudowana przez miliardera ma powstać w Stanach Zjednoczonych, ale jego plany obejmują też wiele innych krajów. Gates na miejsce realizacji swoich planów wybrał miasteczko Kemmerer w stanie Wyoming. Padło na to miejsce, ponieważ w 2025 roku ma dojść do zamknięcia tamtejszej elektrowni węglowej na skutek czego 250 mieszkańców straci pracę. Natomiast uruchomienie projektu Gatesa dałoby prace tysiącom osób z całego stanu.
W elektrowni ma zostać użyty reaktor najnowszej generacji Natrium, którego moc wynosi 345 MW. Wystarczy to do spokojnego zasilenia 250 tysięcy domów. Dodatkowo reaktor ten jest w pełni bezpieczny, zapewnia elastyczną i czystą energię oraz stabilność, a także umożliwia bezproblemowe połączenie z sieciami energetycznymi.
Pomysł Gatesa jest niezwykle atrakcyjny dla firmy z całego świata. Ostatnio w TerraPower koreańska SK Group zainwestowała aż 250 tysięcy milionów dolarów. Wygląda, więc na to, że Koreańczycy są zainteresowani perspektywą energii jądrowej w swoim kraju. Co ciekawe, jakiś czas temu Bill Gates chciał postawić jedną z elektrowni jądrowych również w Polsce. Miliarder wraz z firmą Hitachi chce uruchomić pierwszy reaktor SMR, którym bardzo interesują się polskie firmy. Możliwie, że za około 15 lat nasze domy również będą zasilane energią jądrową.
ZSS
Posłuchaj podcastów:
