W Rosji nasila się terror wobec przeciwników agresji na Ukrainę. Policja zatrzymuje demonstrantów, którzy wychodzą na ulice z antywojennymi plakatami, ale wystarczy też mieć paznokcie pomalowano na niebiesko i żółto.
W Moskwie policja zatrzymała działaczy antywojennych, którzy wyszli na place Czerwony i Puszkina z plakatami „Nie wojnie”, „Nie dla faszyzmu” i „Dzieci potrzebują pokoju”. Również w Moskwie na placu Czerwonym zatrzymano młodą dziewczynę, która miała paznokcie pomalowane na niebiesko – żółto i torebkę z napisem „Nie wojnie”.
W Petersburgu rozklejono na ścianach kamienic karty papieru stylizowane na stare zwoje, na których umieszczono antywojenne cytaty znanych pisarzy i filozofów.
Według różnych źródeł, w Rosji łącznie od 24 lutego zatrzymano około 17 tysięcy osób i wszczęto prawie 1000 postępowań karnych za podawanie informacji innych, niż rozpowszechniane przez Kreml.
IAR
