Krótsze dni, mniej słońca, chłodniejsze noce, czyli Matka Natura w jesiennej odsłonie. Nad nią nie mamy kontroli. Sezonowe zmiany za oknem są poza naszym wpływem, ale utrzymanie naszego organizmu w zdrowiu zależy tylko od nas samych.
Jesienią zaczynamy rozsiadać się przed telewizorami, objadać ciężkostrawnymi potrawami i słodyczami. Sami budujemy perfekcyjne środowisko dla rozwoju chorób i dolegliwości. Zaradzić temu możemy w bardzo łatwy i prosty sposób: właściwym odżywianiem. Jesień dostarcza nam wspaniałych warzyw i owoców wypełnionych zdrowymi składnikami mineralnymi oraz witaminami, które pomogą nam utrzymać nasz organizm w najlepszej kondycji fizycznej i psychicznej aż do wiosny.
Dynia – jest pełna błonnika i beta-karotenu, co zapewnia jej intensywny pomarańczowy kolor. Beta-karoten przekształca się w organizmie w witaminę A, która jest dobra dla skóry i oczu.
Buraki – są jadalne od liściastej zieleni aż po bulwiasty korzeń. Czerwony kolor buraków jest spowodowany przez fitochemikalia zwane betaniną. Buraki są bogate w naturalnie występujące azotany i mogą pomóc w utrzymaniu prawidłowego ciśnienia krwi. Korzeń buraka zawiera witaminy B1, C, A oraz beta-karoten oraz miedź, fluor, sód, potas i wapń i magnez.
Słodkie ziemniaki – zawierają duże ilości błonnika i witaminy A. Słodkie ziemniaki są również doskonałym źródłem potasu i witaminy C. Są także bogatym źródłem β-karotenu i polifenoli, które stanowią naturalne przeciwutleniacze. Bataty mają również niski indeks glikemiczny.
Squash – podobnie jak dynia zawiera duże ilości witamin A i C oaz B6 . Zawiera również związek chemiczny o nazwie ryboflawina. W organizmie człowieka pełni funkcję witaminy, której niedobór może powodować zaburzenia w funkcjonowaniu układu nerwowego oraz stany zapalne błon śluzowych.
Jarmuż – to potęga składników odżywczych. Jedna filiżanka surowego jarmużu ma tylko 8 kalorii i zawiera witaminy A, C i K, luteinę, beta-karoten oraz mangan. Zawiera również sulforafan. Przeciwutleniacz który chroni przed rakiem prostaty, płuc i jelita grubego
Gruszki – są wyjątkowe, ponieważ nie dojrzewają na drzewie; po zerwaniu dojrzewają w temperaturze pokojowej. Skąd wiesz, kiedy są gotowe do spożycia? Sprawdź szyję! Jeśli owoc w pobliżu łodygi poddaje się niewielkiej presji, oznacza to, że jest dojrzały. Jedna średnia gruszka ma 6 gramów błonnika. Napary z gruszki pomagają w pozbyciu się przeziębienia, kaszlu, gorączki.
Pasternak – jest kuzynem marchwi – ma ten sam kształt korzenia, ale z białym miąższem. Zwykle są spożywane po ugotowaniu, ale można je również jeść na surowo. Pół filiżanki gotowanego pasternaku jest pełne błonnika (3 gramy) i zawiera ponad 10 procent dziennej wartości witaminy C i kwasu foliowego.
Żurawina – może pomóc w ochronie przed infekcją dróg moczowych. Zawierają związek zwany proantocyjanidyną, który może zapobiegać przywieraniu szkodliwych bakterii do ściany pęcherza. Żurawina jest jednym z najsilniejszych antyoksydantów oraz źródłem witaminy C, żelaza i błonnika. Pomaga w regulacji ciśnienia tętniczego oraz zapobiega powstawaniu miażdżycy. Świeża i suszona żurawina dobrze komponuje się z różnymi mięsami i drobiem.