Prezydent Joe Biden poinformował o zabiciu przywódcy Al-Kaidy. Ajman al-Zawahiri zginął w nalocie w Kabulu, przeprowadzonym na rozkaz prezydenta USA. Zmarły był bliskim współpracownikiem Osamy Bin-Ladena i jedną z osób odpowiedzialnych za ataki na World Trade Center 11 września roku 2001.
Ajman al-Zawahiri był pochodzącym z Egiptu lekarzem – chirurgiem. Brał udział w koordynowaniu ataków na WTC, na okręt USS Cole w Jemenie, w którym zginęło 17 amerykańskich marynarzy, a rannych zostało ponad 30. W USA został także oskarżony o udział w zamachach bombowych na ambasady USA w Kenii i Tanzanii, w których 7 sierpnia 1998 roku zginęły 224 osoby, a rannych zostało ponad pięć tysięcy.
Od lat ukrywał się w Pakistanie i Afganistanie. W Kabulu schronił się wraz z córkami i wnuczętami. Zginął w tajnej akcji nalotu dronów na rezydencję w której mieszkał. Wcześniej Talibowie stracili swojego wiceprzywódcę – Abdullaha Ahmeda Abdullaha, który został zabity Al-Kaida wcześniej straciła już swój numer dwa, Abdullaha Ahmeda Abdullaha, zabitego w sierpniu 2020 roku na ulicach Teheranu przez izraelskich agentów podczas tajnej misji sponsorowanej przez Waszyngton.
Źródła nie podają informacji o losach żony, córki i wnuków terrorysty.
MT
