Odnaleziono szczątki 215 dzieci w szkole z internatem.

2077

Masowy grób zawierający szczątki minimum 215 dzieci został znaleziony w Kanadzie, w byłej szkole z internatem utworzonej w celu asymilacji rdzennej ludności.

Szkoła Kamloops Indian Residential School w Kolumbii Brytyjskiej, w której mieszkało 500 dzieci, została zamknięta w 1978 roku.
Dla niektórych z ocalałych studentów, którzy uczęszczali do indiańskiej szkoły Kamloops to makabryczne odkrycie jest tylko potwierdzeniem przypuszczeń i podejrzeń, które nosili w sobie przez całe życie. Harvey McLeod, który uczęszczał do szkoły przez dwa lata pod koniec lat 60., w wywiadzie telefonicznym z CNN powiedział, że „świat zewnętrzny w końcu usłyszał, co przypuszczaliśmy, że się tam dzieje”.

Kanadyjskie szkoły z internatem były obowiązkowymi szkołami prowadzonymi przez rząd i władze religijne w XIX i XX wieku w celu przymusowej asymilacji rdzennych dzieci i młodzieży. Kamloops Indian Residential School była jedną z największych w Kanadzie. Szkoła została otwarta pod administracją rzymskokatolicką w 1890 roku. W latach pięćdziesiątych XX wieku szkoła liczyła aż 500 uczniów. Kościół katolicki prowadził szkołę do czasu przejęcia jej przez rząd federalny pod koniec lat sześćdziesiątych.

Rosanne Casimir, szefowa społeczności indiańskiej w mieście Kamloops, potwierdziła, że wstępne dochodzenie wskazuje na to, że zgony nigdy nie zostały udokumentowana przez administratorów szkoły. „O ile nam wiadomo, te zaginione dzieci to nieudokumentowane zgony” – powiedziała pani Casimir. „Niektóre z ofiar miały zaledwie trzy lata”.

Szczątki zostały znalezione za pomocą radaru penetrującego ziemię podczas przeglądu szkoły. Przedstawiciele Tk’emlups te Secwepemc First Nation powiedzieli, że rozpoczeli rozmowy z rodzinami, których dzieci uczęszczały do szkoły Kamloops Indian Residential School.

Premier Kanady, Justin Trudeau powiedział, że jest to „bolesne przypomnienie” „haniebnego rozdziału w historii naszego kraju”. Na Twitterze Trudeau napisał: „Wiadomość, że szczątki znaleziono w byłej szkole w Kamloops, łamie mi serce”.

Terry Teegee, regionalny szef Zgromadzenia Pierwszych Narodów Kolumbii Brytyjskiej, nazwał znalezienie tych grobów „pilną pracą”, która „odświeża smutek i stratę” społeczności w regionie. Poglądy te zostały powtórzone przez inne rdzenne grupy, w tym First Nations Health Authority (FNHA).

„Fakt, że taka sytuacja istnieje, nie jest niestety zaskoczeniem i ilustruje niszczący i trwały wpływ, jaki system szkół z internatem nadal wywiera na ludzi z Pierwszych Narodów, ich rodziny i społeczności” – napisał w oświadczeniu dyrektor generalny Richard Jock.

Od około 1863 do 1998 ponad 150 000 rodzimych dzieci zostało odebranych ich rodzinom i umieszczonych w szkołach z internatem. Dzieciom często nie pozwalano mówić ich językiem ani praktykować swojej kultury, a wiele z nich było maltretowanych, hańbionych, znieważanych i poniewieranych.

Rządowa komisja powołana w 2008 roku w celu udokumentowania skutków tego systemu stwierdziła, że duża liczba rdzennych dzieci nigdy nie powróciła do swoich rodzinnych społeczności. Raport Truth and Reconciliation z 2015 roku na temat szkół z internatem dla rdzennych dzieci stwierdził, że polityka ta sprowadzała się do „kulturowego ludobójstwa”.

Liderzy społeczności twierdzą, że śledztwo będzie kontynuowane we współpracy z biurem koronera Kolumbii Brytyjskiej, a przedstawiciele społeczności i rządu zapewnią ochronę i identyfikację szczątków. Główny koroner Lisa Lapointe wydała oświadczenie, w którym poinformowała, że jej biuro jest na wczesnym etapie zbierania informacji: „Zdajemy sobie sprawę z tragicznej, rozdzierającej serce dewastacji, jaką kanadyjski system szkół z internatem wyrządził tak wielu rodzinom. Mamy w swoich myślach tych wszystkich, którzy dziś pogrążają się w żałobie”.
Komisja szacuje, że w szkołach i internatem w ciągu kilku dziesięcioleci mogło stracić życie ponad 4000 dzieci. Czy wszystkie szczątki zostaną odnalezione? Wątpliwa sprawa. Niech odpoczywają w pokoju.

ZSS