Polska znika z turystycznej mapy świata?

Biura podróży biją na alarm. Wydawać by się mogło, że branża turystyczna na świecie zaczęła wychodzić z głębokiego dołka po pandemii. Nic bardziej mylnego. Wszystko wskazuje na to branża turystyczna stoi na krańcu kolejnej przepaści.

Jak informują biura podróży, od miesiąca zauważalny jest bardzo wyraźnie spadek zapytań i rezerwacji zagranicznych turystów na wczasy w Polsce. Coraz częściej zdarza się również rezygnacji z wstępnie zarezerwowanych wczasów.

Wydaje się, że wpływ na rezygnację z wizyty turystycznej w Polsce jest w znacznym stopniu kwestią napaści Putinowskiej Rosji na niepodległą Ukrainę.

 

Konflikt zbrojny wymusił – w najlepszym przypadku – odłożenie planów na bliżej nieokreśloną przyszłość. Specjaliści z branży turystycznej szacują, że spadek może wynieść ok. 30-40 proc. rezerwacji. Pamiętajmy, że mamy dopiero początek kwietnia. Stratne są nie tylko polskie biura podróży, ale również zagraniczne. Szacuje się, że w ostatnich latach Polskę odwiedzało grubo ponad 10 milionów zagranicznych turystów.

U zagranicznych gości turystycznych pojawia się psychologiczny lęk podyktowany konfliktem zbrojnym i zakrzywionym przekazem medialnym. Lęk jest tym większy im bliżej Polski potencjalni turyści mieszkają. Wojna tocząca się na Ukrainie ma bardzo duży wpływ na kondycję całej branży turystycznej.

Jak mówią specjaliści, w przypadku niektórych anulacji rezerwacji czynnikiem decydującym nie jest obawa o własne bezpieczeństwo, ale chęć wsparcia Ukrainy lub organizacji charytatywnych wspierających ludność dotkniętą konfliktem. Niektórzy klienci decydują się przekazać te pieniądze odzyskane w wyniku anulowania rezerwacji na pomoc Ukrainie albo po prostu zmieniają kierunek wakacyjnego wyjazdu.

Najlepsze wyszukiwarki tanich lotów

Posłuchaj podcastów: 

SKOMENTUJ

Dodaj komentarz
Wpisz swoje imię