Damian Żurawski, radny z Sosnowca, zamieścił na swoim koncie na Facebooku przerażające na pierwszy rzut oka zdjęcie pszczelego roju „oblepiającego” schody budynku mieszkalnego. Swoim postem momentalnie wywołał lawinę komentarzy.
Jak wyjaśniał radny, wpis został umieszczony „na prośbę starszej Pani, która kocha pszczoły”. Poprosił również o uważne przeczytanie postu i udostępnianie zdjęcia, by dotarło do jak największej ilości osób. Taki rój, choć może przerażać, „nie jest niebezpieczny, a od naszej właściwej reakcji może zależeć życie tych wyjątkowo pożytecznych, cennych owadów.”
W dalszej części postu radnego, pojawiły się informacje wyjaśniające co robić, gdy spotka się na swojej drodze rój pszczół. Najlepiej po prostu wezwać najbliższego pszczelarza, który złapie rój i zabierze do swojej pasieki. Drugim pomysłem jest powiadomienie straży pożarnej, która pomoże w skontaktowaniu się z odpowiednim pszczelarzem.
Lawina komentarzy pod postem była umieszczona zarówno przez laików, osoby które kochają pszczoły jak i ekspertów. Ci ostatni docenili wkład radnego w ochronę pszczół, wytknęli mu kilku błędów, ale są pod wrażeniem tego, jak bardzo zwiększyła się świadomość ludzi odnośnie dbania o dobro tych, jakże ważnych dla naszego ekosystemu istot. Każdy z nas musi bowiem pamiętać, że jeśli umrą pszczoły… my umrzemy razem z nimi.
