Rosyjscy opozycjoniści chcą odbudować sieć sztabów Aleksieja Nawalnego. „Śpiąca większość ocknęła się, rozbudził ich Putin” – stwierdził współpracownik lidera opozycji Iwan Żdanow.
W ubiegłym roku Kreml uznał organizacje związane z Aleksiejem Nawalnym za terrorystyczne. Najbliżsi współpracownicy polityka ze strachu przed aresztowaniem uciekli z Rosji. Teraz zamierzają zjednoczyć Rosjan w walce przeciwko Władimirowi Putinowi.
Do wznawiających działalność sztabów Aleksieja Nawalnego może przyłączyć się każdy. W ocenie współpracowników polityka Iwana Żdanowa i Leonida Wołkowa – pozostający z dala od polityki ludzie zaczynają rozumieć, że tak nie można. „Dociera do nich prawda i nareszcie zaczynają zadawać pytania” – stwierdził Iwan Żdanow.
Opozycjonista podkreślił, że nowa sieć sztabów na razie będzie przypominać partyzanckie podziemie, w których najważniejsza będzie anonimowość i bezpieczeństwo działaczy.
Już wcześniej część niezależnych komentatorów zwracała uwagę, że porażki na ukraińskim froncie, ogłoszenie częściowej mobilizacji, wewnętrzne represje i szantaż jądrowy mogą spowodować wyjście na ulice tysięcy Rosjan, co doprowadzi do zmiany władzy w Rosji.
IAR