Ognisko koronawirusa w położonej w środkowych Chinach prowincji Henan, oznacza zmniejszenie aż o 30% produkcji popularnych na całym świecie telefonów koncernu Apple.
W miejscowości Zhengzhou (czyt : dżen dżou) znajduje się fabryka zatrudniająca około 200 000 osób. W Chinach, gdzie panuje restrykcyjna polityka zera tolerancji wobec Covid, w mediach społecznościowych umieszczane są nagrania ukazujące ucieczki pracowników, którzy nie chcą być objęci lockdownem.
Część pracowników fabryki Foxconn produkującej telefony na zlecenie koncernu Apple zdecydowało się opuścić kompleks produkcyjny i o własnych siłach dostać się w rodzinne strony. Ognisko koronawirusa w Zhengzhou oznacza bowiem masowe testy i kwarantannę. Już teraz wstrzymano tam część połączeń komunikacji publicznej, co oznacza że pracownicy Foxconn, którzy zdecydowali się na opuszczenie fabryki – będą musieli dotrzeć do domów nawet na pieszo.
Firma Foxconn nie ujawniła ilu spośród jej pracowników zakaziło się koronawirusem. Poinformowano jednak, że pracownicy będą mogli opuścić fabrykę, w której wykryto patogen. Miasta położone w najbliższej odległości od Zhengzhou zaapelowały aby powracający do domów pracownicy Foxconn zgłaszali się do lokalnych służb epidemiologicznych.
W Chinach ponownie dochodzi do rozprzestrzeniania się koronawirusa. Z tego powodu czasowo zawieszono działalność takich centrów rozrywki jak szanghajski Disneyland czy Uniwersal Studios w Pekinie.
IAR
Posłuchaj podcastów:
