W Stanach Zjednoczonych w wieku 90 lat zmarł amerykański astronauta Michael Collins. To on pilotował pojazd kosmiczny Apollo 11, gdy jego dwaj koledzy Neil Armstrong i Buzz Aldrin dokonali pierwszego w historii spaceru po powierzchni Księżyca.
Michael Collins urodził się w 1930 roku w Rzymie, gdzie jego ojciec pełnił funkcję attaché wojskowego. Po studiach wstąpił do sił lotniczych, gdzie został pilotem myśliwców. W 1963 dołączył do amerykańskiego programu kosmicznego. Trzy lata później odbył pierwszą misję okołoziemską na pokładzie Gemini 10.
Gdy podczas misji w 1969 roku Neil Armstrong i Buzz Aldrin przeszli do osobnego modułu, którym wylądowali na powierzchni Księżyca, Collins pozostał w module dowodzenia Columbia krążącym po orbicie.
Po ponad 21 godzinach koledzy powrócili do głównego modułu i wszyscy razem władowali na Ziemi. Pytany później wielokrotnie czy krążąc wokół Księżyca gdy jego koledzy znaleźli się w centrum uwagi całego świata nie czuł się samotnie, Collins odpowiadał przecząco.
Po zakończeniu kariery astronauty Michael Collins był podsekretarzem w Departamencie Stanu i dyrektorem Narodowego Muzeum Lotnictwa i Przestrzeni Kosmicznej. Zapytany w jednym z wywiadów jak dużo z tego co osiągnął zawdzięcza planowaniu a jak wiele szczęściu Collins odpowiedział: „Wierzę w szczęście. Słowo „szczęście” powinno zostać wyryte na mojej tablicy nagrobnej”
IAR