56-letni lekarz z Miami Beach, Gregory Michael, zmarł dwa tygodnie po otrzymaniu pierwszej dawki szczepionki przeciwko COVID-19 koncernu Pfizer. Bezpośrednią przyczyną śmierci był udar krwotoczny. Trwa śledztwo czy śmierć mężczyzny mogla mieć związek ze szczepionką.
Gregory Michael prowadził prywatną praktykę położniczą i ginekologiczną w Mount Sinai Medical Center, otrzymał szczepionkę 18 grudnia 2020 roku, zmarł 16 dni poźniej. O śmierci za pomocą mediów społecznościowych poinformowała jego żona. Kobieta w swoim wpisie na Fb zapewnia, że mąż nie cierpiał na żadne choroby. “Był kochanym przez wszystkich, zdrowym 56-latkiem przyjął setki zdrowych dzieci i pracował niestrudzenie w czasie pandemii”– napisała Heidi Neckelmann.
The love of my life, my husband Gregory Michael MD
an Obstetrician that had his office in Mount Sinai Medical Center in…Opublikowany przez Heidi Neckelmann Wtorek, 5 stycznia 2021
Kobieta przekazała, że trzy dni po szczepieniu na jego ciele pojawiły się czerwone plamy, które wskazywały na krwawienie wewnętrzne. Stan doprowadził do udaru, który wynika z niższej niż normalnie liczby płytek krwi odpowiedzialnych za krzepliwość krwi.
Czytaj również: Oficjalnie rozpoczęto procedurę impeachmentu prezydenta: “Trump podżegał do powstania”
Zespół lekarzy przez dwa tygodnie walczył, aby podnieść liczbę płytek krwi u mężczyzny. “W opiekę nad nim zaangażowani byli eksperci z całego kraju. Bez względu na to, co robili, liczba płytek krwi nie chciała wzrosnąć.Przez cały proces leczenia był świadomy i tryskał energią, ale dwa dni przed planowaną operacją, doznał krwotocznego udaru, który zabrał mu życie w ciągu kilku minut” – wspomina.
Gregory Michael był zwolennikiem szczepionek. Egzaminatorzy medyczni badają przyczynę jego śmierci. Departament Zdrowia stanu Floryda przekazał sprawę do Centrum Kontroli Chorób (CDC) w celu zbadania. Rzecznik CDC powiedział, że „ocenią sytuację, gdy będzie dostępnych więcej informacji i na czas przedstawią aktualne informacje na temat tego, co jest znane, i wszelkich niezbędnych działań”.
Pfizer potwierdził, że lekarz zmarł 16 dni po otrzymaniu szczepionki. Rzecznik firmy farmaceutycznej Pfizer twierdzi, że nie ma aktualnie dowodów na to, że śmierć lekarza jest związana ze szczepieniem. “Obecnie nie wierzymy, że ma to bezpośredni związek z naszą szczepionką”– powiedział dziennikarzom rzecznik Pfizera. “Do tej pory miliony ludzi zostało zaszczepionych i uważnie monitorujemy wszystkie niepożądane zdarzenia u osób otrzymujących naszą szczepionkę” – przekazał Pfizer.
AL
Europejscy politycy skrytykowali blokowanie kont Trumpa w mediach społecznościowych
