Brytyjski premier wyraził radość z powodu tego, że – jak ocenił – „Ameryka znów jest liderem wolnego świata”. Przemawiając podczas monachijskiej konferencji ds. bezpieczeństwa.
Boris Johnson mówił, że jego zdaniem wyrażany często pesymizm co do losu i roli państw Zachodu, jest przesadny. „Ameryka niewątpliwie powraca jako lider wolnego świata. To fantastyczne. Ważne aby nasi amerykańscy przyjaciele zdawali sobie sprawę, że ich sojusznicy po tej stronie Atlantyku są gotowi, by dzielić ryzyko związane z rozwiązywaniem najtrudniejszych problemów świata” – mówił premier.
Boris Johnson przekonywał, że powodem do większego optymizmu jest funkcjonowanie NATO, które – według niego – powoli wydobywa się z kryzysu, bo kraje członkowskie przeznaczają na sojusz coraz więcej pieniędzy i pokazuje on, że potrafi działać skutecznie.
Zdaniem szefa konserwatywnego rządu świadczy o tym choćby obecność wojsk NATO na wschodniej flance: w Polsce i państwach bałtyckich.
iar
