A jednak! Rosja upomina się o Alaskę

Rosja znana jest ze swoich imperialnych zapędów i carskich ambicji Putina.
Po bestialskim ataku na Ukrainę, rozpoczętym 24 lutego 2022, po ośmioletniej okupacji Donbasu, zaczyna łakomym okiem spoglądać też na inne kraje.

Tym razem przewodniczący Dumy, czyli rosyjskiego parlamentu, postanowił upomnieć się o prawa własności do Alaski. Wiaczesław Wołodin uważa, że Alaska należy do Rosji i powinna znów stać się formalną częścią mocarstwa.

 

Wołodinowi zdaje się w ogóle nie przeszkadzać fakt, że Moskwa sprzedała Alaskę Waszyngtonowi w 1867 r. za około 7,2 mln, czyli równowartość dzisiejszych 125 mln dolarów.  Nie jest jedynym. Zaraz po rozpoczęciu agresji na Ukrainę o dawną kolonię upominał się inny członek Dumy i zwolennik Putina, Oleg Matwiejczjew. Natomiast wiceprzewodniczący parlamentu Piotr Tołstoj, wpadł na pomysł przeprowadzenia na Alasce referendum, dotyczącego przynależności narodowej, jaką deklarują mieszkańcy.

Alaska to najbardziej wysunięty na wschód stan USA. Gęstość jej zaludnienia jest najniższa ze wszystkich, a powierzchnia największa. Od Rosji dzieli ją tylko około 200 kilometrowa Cieśnina Beringa.

SKOMENTUJ

Dodaj komentarz
Wpisz swoje imię