Chiny będą sprowadzać deszcz. Na czym polega metoda „zasiewania chmur”?

Na większości obszaru największego państwa świata, deszcz nie padał od dwóch miesięcy. Susza jest tragiczna w skutkach. Padają zwierzęta, brakuje wody dla terenów wiejskich, stoją fabryki. Rzeka Jangcy ma głębokość, sięgającej do kostek kałuży.

W związku z dramatyczną sytuacją, Chiny zamierzają sięgnąć po starą metodę „zasiewania” chmur, żeby sprowadzić życiodajny deszcz. Polega ona na wystrzeliwaniu w stronę chmur pocisków z jodkiem srebra, który zmienia ich fizyczne właściwości i powoduje powstawanie opadów.

 

Metoda znana jest od kilkudziesięciu lat o stosowana, między innymi do oczyszczania powietrza z zanieczyszczeń. W Chinach użyto jej ostatnio przed Igrzyskami Olimpijskimi w Pekinie w roku 2008. Państwo Środka zmaga się nie tylko z katastrofalną suszą, ale i ekstremalnymi upałami. W niektórych regionach sięgają one nawet 44 stopni Celsjusza.

Metoda zasiewania chmur stosowana jest od ponad pół wieku. Używa jej USA, Australia, Arabia Saudyjska, czy kraje Europy. Między innymi posłużyła do zbicia radioaktywnych chmur powstałych po katastrofie elektrowni w ukraińskim Czarnobylu.

 

Traktowanie chmur jodkiem srebra ma być remedium na w masowe wycinanie drzew. Naturalne związki w nich występujące – terpeny, unosząc się w górę wraz z ciepłym powietrzem, działają podobnie jak bombardowanie ich jodkiem srebra – w efekcie sprowadzając deszcz.

MT

SKOMENTUJ

Dodaj komentarz
Wpisz swoje imię