W porcie w Los Angeles na morzu utknęły kontenery nie tylko z produktami takimi jak zabawki, buty, ubrania ale i… alkohol.
Jake Duke, kierownik regionalny sieci Spec’s Liquor podzielił się swoimi przemyśleniami dotyczącymi znacznych opóźnień w dostawach alkoholu.
„Dzisiaj przed naszym sklepem w Dallas stało 50 osób i czekało na swój ulubiony rodzaj alkoholu. Dla nas ta sytuacja jest zabawą w zgaduj – zgadula – nie mamy bowiem pojęcia, co danego dnia zostanie dostarczone.” Duke dodał również, że produkty alkoholowe bardzo szybko schodzą z półek.
„Praktycznie z dnia na dzień dowiadujemy się o tym, co dotrze do sklepu. Rano przychodzi dostawa, a wieczorem już wszystko znika”
Duzi producenci żywności ostrzegają, że jesienią i zimą będzie można obserwować duże opóźnienia w dostawach. W opanowaniu sytuacji nie pomaga również nakaz konieczności szczepień pracowników wprowadzony przez prezydenta Bidena.
Eric Hoplin, prezes i dyrektor generalny Krajowego Stowarzyszenia Hurtowników-Dystrybutorów powiedział, że już brakuje personelu pomocniczego. „W związku z tym, że już teraz mamy krytyczny niedobór ludzi pracujących w łańcuchu dostaw, mandat prezydenta może tylko pogłębić problem” – powiedział Hoplin.
Przedstawiciele Krajowego Stowarzyszenia Hurtowników-Dystrybutorów zaznaczyli, że pomimo starań i nacisków na konieczność szczepień, muszą się liczyć z faktem, iż wielu pracowników szybciej odejdzie z pracy niż się zaszczepi. Wystąpili również z prośbą do prezydenta o to, by zamienił nakaz szczepień na możliwość wykonywania testów przez pracowników.
