Szef Biura Polityki Międzynarodowej prezydenta Jakub Kumoch potępił rosyjskie ataki na ukraińskie miasta. Rosjanie od rana uderzyli w kilkanaście celów, między innymi w Kijowie. Są ofiary śmiertelne.
Jakub Kumoch mówił, że reżim Władimira Putina zaatakował cele cywilne w taki sposób, aby wywołać ofiary w ludziach, którzy nie mają nic wspólnego z działaniami wojennymi. „Takie coś jest zbrodnią. Przypominam, że zbrodnie tego typu nie ulegają przedawnieniu, ścigane są na całym świecie, nie są czymś przed czym można uciec” – mówił minister. W jego opinii, z Rosją nie można wynegocjować pokoju, tylko trzeba ją pokonać.
Jakub Kumoch zaapelował też do Zachodu o wsparcie Ukrainy po rosyjskich atakach. „Świat Zachodu ma obowiązek pomagać Ukrainie. Ukraina broni nas wszystkich przed inwazją państwa-zbrodniarza (…) które ma za nic prawo międzynarodowe” – mówił prezydencki minister. Dodał, że wsparcie dla Ukrainy jest konieczne „jeżeli chcemy żyć w normalnym świecie”
W najbliższych godzinach ma dojść do rozmowy między prezydentem Andrzejem Dudą a prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.
Od rana Rosjanie masowo ostrzeliwują ukraińskie miasta. Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy generał Wałeryj Załużny poinformował, że w sumie rosyjska armia wystrzeliła 75 rakiet, z czego 41 pocisków zostało zestrzelonych przez ukraińską obronę przeciwrakietową. Część rakiet uderzyła na Kijów.
IAR
