Jeździł nago na rowerze. Zaliczył mandat za brak maseczki

Ta historia mogła skończyć się bardzo tragicznie. W środę i czwartek, dwie niewielkie miejscowości w Polsce stały się świadkiem niecodziennych zdarzeń. Otóż w miasteczku Szałas w gminie Sędziszów i w miejscowości Trzciniec w gminie Nagłowice po ulicach, na rowerze, jeździł ciekawy „KTOŚ”

Z pierwszego zgłoszenia na policję wynikało, że przez wioskę jedzie kompletnie nagi rowerzysta.

– Policjanci pojechali na miejsce zdarzenia i potwierdzili, że to prawda. Zatrzymany 47-latek stwierdził, że nie jest ubrany, ponieważ jest mu gorąco. Mężczyzna był trzeźwy i został ukarany zarówno za swój wybryk jak i za brak obowiązkowej maseczki. Po interwencji funkcjonariuszy, założył ubranie które miał przy sobie i ruszył w dalszą podróż.

Następnego dnia, ten sam rowerzysta, również kompletnie nagi, został zatrzymany w miejscowości Trzciniec w gminie Nagłowice. – Tym razem badanie trzeźwości wskazało, że miał blisko promil alkoholu w organizmie.

Mężczyzna ponownie został ukarany za swój wybryk, brak maseczki oraz jazdę rowerem po alkoholu. Środowa wycieczka naturysty kosztowała go 300 złotych, natomiast czwartkowa kosztowała go już 650 złotych. W związku z tym, że był nietrzeźwy nie mógł kontynuować wycieczki rowerowej i został odebrany z miejsca zdarzenia przez swoich bliskich.

SKOMENTUJ

Dodaj komentarz
Wpisz swoje imię