Masz kosmetyki zawierające talk? Wyrzuć je natychmiast!

Jeśli zauważysz talk na liście składników kosmetyków, które używasz, natychmiast je wyrzuć. Istnieje bowiem prawdopodobieństwo, że talk może być zanieczyszczony azbestem – śmiertelnym czynnikiem rakotwórczym, który znajduje się w tej samej skale macierzystej, z której wydobywa się talk.

Nowy raport Environmental Working Group (EWG) ujawnia, że ​​zanieczyszczenie azbestem w produktach codziennego użytku jest bardziej powszechne, niż mogłoby się wydawać.

EWG zleciła przeprowadzenie serii badań laboratoryjnych kosmetyków na bazie talku przez Scientific Analysis Institute w Greensboro w Północnej Karolinie. Instytut ten, uważany jest za światowego lidera w wykrywaniu azbestu. Scientific Analysis Institute przeanalizował 21 próbek kosmetyków za pomocą mikroskopii elektronowej zgodnie z procedurami testowymi opisanymi przez Agencję Ochrony Środowiska. Okazało się, że prawie 15% próbek zawierało azbest, w tym produkty przeznaczone dla dzieci.

Wystarczy niewielkie narażenie na azbest, aby miał on trwały i szkodliwy wpływ na organizm ludzki. Nawet małe ilości mogą wywołać takie schorzenia jak bliznowacenie płuc, międzybłoniak – rak występującym w cienkiej warstwie tkanki otaczającej narządy wewnętrzne oraz rak płuc i jajnika. Około 15 000 Amerykanów umiera rocznie z powodu chorób związanych z azbestem.

Kolejnym problemem jest to, że talk jest używany w wielu sypkich produktach w proszku, a to czyni go bardziej niebezpiecznym, ponieważ ryzyko jego wdychania jest większe. Doktor Tasha Stoiber, starszy naukowiec z EWG, w komunikacie prasowym napisała, że „wdychanie nawet najmniejszej ilości azbestu w talku może spowodować międzybłoniaka i inne śmiertelne choroby wiele lat po ekspozycji. Ile talku jest wdychane jest trudne do określenia, ale wystarczy aby jedno włókno azbestowe utkwiło w płucach i dziesiątki lat później spowodowało międzybłoniaka”.

Naukowcy z EWG dodają, że nawet kilka dni ekspozycji wystarczy, aby po latach zachorować na międzybłoniaka. Badania wykazują, że „ponad 60% przypadków międzybłoniaka u kobiet można przypisać pozazawodowemu narażeniu na azbest”. Doktor Stoiber twierdzi, że fakt, iż „wskaźniki międzybłoniaka spadły u mężczyzn w ciągu ostatnich dwóch dekad, podczas gdy u kobiet pozostają stabilne, sugeruje, że te ostatnie są narażone na działanie azbestu w miejscach niezwiązanych z zawodem – prawdopodobnie w produktach osobistych, których używają.”

Obecnie Food and Drug Administration (FDA) wymaga, aby kosmetyki były bezpieczne, ale nie określa, w jaki sposób należy oceniać narażenie inhalacyjne. Brak regulacji sięga lat pięćdziesiątych XX wieku, kiedy firmy kosmetyczne po raz pierwszy zdały sobie sprawę, że talk jest niebezpieczny, ale przekonały administrację FDA, aby pozwoliła im na samoregulację. FDA do dzisiaj kontynuuje w tym duchu, umożliwiając firmom przeprowadzanie własnych testów bezpieczeństwa, jednocześnie zachęcając je do „uważnego wybierania kopalni talku, aby uniknąć skażenia azbestem”.

Naukowcy uważają, że pomimo iż FDA ma ograniczone uprawnienia zgodnie z obowiązującym prawem federalnym powinna wprowadzić prawo wymagające ściślejszych regulacji, takich jak dodawanie etykiet ostrzegawczych do produktów sprzedawanych dzieciom, które mogą zawierać azbest, i inne, które dawałyby FDA uprawnienia do przeglądu kontrowersyjnych chemikaliów używanych w kosmetykach i wycofania lub wstrzymania produkcji tych, które stanowią poważne zagrożenie dla zdrowia.

Typowe produkty zawierające talk to:

  • Puder do ciała dla dorosłych
  • Puder dla dzieci
  • Róż na policzki
  • Bronzer
  • Dezodoranty
  • Cień do powiek
  • Maski na twarz
  • Puder do twarzy (sypki i prasowany)
  • Produkty do higieny kobiecej
  • Podkład (płyn i proszek)
  • Pomadki
  • Lotion
  • Makeup
  • Leki przeciwbólowe
  • Proszki mineralne.

Wyniki zostały opublikowane w czasopiśmie Environmental Health Insights.

SKOMENTUJ

Dodaj komentarz
Wpisz swoje imię