Mózg, a niedostateczna ilość snu

Sen to najlepsze lekarstwo – to znane powiedzenie ma w sobie wiele prawdy. W czasie snu organizm się regeneruje, a mózg ma czas, żeby poukładać emocje i informacje, jakie przyszły go niego w ciągu dnia.

Można odnieść ten proces do katalogowania archiwów, czy aktualizacji bazy danych. Jest konieczny dla prawidłowego funkcjonowania. Tymczasem wiele osób lubi rezygnować z kilku godzin snu dla pracy, czy rozrywki. Jak wpływa to na działanie ich mózgu?

 

Okazuje się, że według świeżych badań mózg już po północy zaczyna zmieniać sposób swojego funkcjonowania. Jest wtedy bardziej skłonny do podejmowana ryzyka. Częściej też pojawiają się negatywne emocje. Badacze upatrują przyczyny tego zjawiska z podążaniu za cyklem dobowym i atawistycznym nastawieniem na zagrożenia, jaki niosła noc dla naszych praprzodków.

Mroki nocy pozwalały na podejście do obozowisk nie tylko wrogim plemionom, ale także drapieżnikom. Noc wymagała czujnych wart, pełna była śmiertelnych krzyków zwierząt ginących w paszczach drapieżników i odgłosów, których źródła nie można było zobaczyć. Napawała przerażeniem i resztki tego ewolucyjnego strachu pozostały do dziś dnia – wiele osób, a szczególnie dzieci odczuwa silny lęk przed ciemnością.

 

Współcześnie ludzkość nie pozbyła się tych instynktów. Wzrastający nocą poziom agresji i co za nim idzie, skłonność do podejmowania ryzyka, wiążą się z ewolucyjnymi koniecznościami szybkich reakcji w razie zagrożenia. Jednak dzisiaj, kiedy ludzie żyją w bezpiecznych domach, a w ciemnościach nie czają się żądni krwi wrogowie, warto dać mózgowi odpocząć i pozwolić mu na naturalny i konieczny reset. Zwiększy to wydajność w ciągu dnia, poprawi zdrowie i samopoczucie.

MT

 

SKOMENTUJ

Dodaj komentarz
Wpisz swoje imię