Pod koniec wojny miłość kwitła, a młodzi się pobierali. Nie było jednak mowy o hucznych weselach, czy wymyślnych kreacjach.
Niektórym parom żal z tego powodu towarzyszy do późnej starości, a czując nadchodzący kres, chcą realizować niespełnione wcześniej marzenia. Tak było w przypadku Frankie King i Royce’a, którzy ślub wzięli w roku 1944, a wesele urządzili 77 lat później.
Frankie ma 97 lat, Royce 98 i oboje mieszkają w domu seniora. Para doczekała się dwojga dzieci, czworga wnucząt i siedmiorga prawnucząt. Niestety ślubnych zdjęć nie miała … aż do teraz.
Z pomocą ruszyli pracownicy domu seniora, którzy na co dzień opiekują się parą staruszków. Przedsięwzięcie wspomogła również córka pary. Frankie i Royce doczekali się ślubnej sesji. Niemłody Pan Młody przywdział na tę okazję swój oryginalny mundur Sił Powietrznych, a Panna Młoda, uszytą specjalnie na ten dzień suknię.
Nigdy nie jest za późno na spełnianie marzeń.
MT