Nikki Haley opowiada się przeciw krytycznej teorii rasy

Nikki Haley, była gubernator Karoliny Południowej i ambasador ONZ, powiedziała, że Ameryka nie powinna być „dzielona różnymi odcieniami kolorów”.

Była ambasador ONZ uznała krytyczną teorię rasową (CRT) za szkodliwą dla młodych ludzi. Dodała, że nauczanie tej teorii jest „ogólną przeszkodą w zjednoczeniu kraju”.

Urodzona w Południowej Karolinie Haley powiedziała, że ​​jej rodzice, którzy wyemigrowali do Stanów Zjednoczonych z Indii, nauczyli ją „koncentrować się na tym, co nas łączy, a nie nas wyróżnia”.

„Ameryka powinna być zjednoczona wokół wspólnych wartości, a nie podzielona przez różne odcienie kolorów” – powiedziała Haley.

Krytyczna teoria rasy to szkoła myślenia, która ma na celu krytyczne zbadanie prawa amerykańskiego pod kontem kwestii rasowy. Koncentruje się na wpływie struktur władzy i instytucji na mniejszości rasowe. CRT bada kwestie społeczne, kulturowe i prawne przede wszystkim w odniesieniu do rasy i rasizmu.
Przeciwnicy twierdzą, że CRT jedynie pogłębia podziały rasowe, manifestuje zbiorową winę za dominujące grupy i racjonalizuje pozornie nieszkodliwe koncepcje.

Coraz więcej szkół na terenie kraju wprowadza nauczanie CRT w klasach. Rady szkolne, kuratorzy, a nawet dyrektorzy i nauczyciele już teraz stają w obliczu pytań o krytyczną teorię rasy, a także tego, w jaki sposób jej założenia powinny kształtować naukę w K-12.

W tym roku w Idaho, Iowa, Oklahomie i Tennessee uchwalono ustawę zakazującą nauczania CRT w szkołach.

Prawodawcy w Michigan, Teksasie, Georgii, Północnej Karolinie, Południowej Karolinie, Ohio, Południowej Dakocie, Arizonie, Kentucky, Utah i New Hampshire również debatują nad wprowadzeniem zakazu nauczania krytycznej teorii rasowej.

Iowa, Luizjana, Maine, Missouri, Pensylwania, Rhode Island, Wisconsin i Zachodnia Wirginia rozważają wprowadzenie przepisów zakazujących nauczania tak zwanych „pojęć dzielących”.

 

 

SKOMENTUJ

Dodaj komentarz
Wpisz swoje imię