Królestwo zwierząt ponownie zaskoczyło wszystkich. Ostatnie szokujące odkrycie na Florydzie tylko to potwierdza.
Naukowcy zajmujący się na co dzień pytonami birmańskimi nie mogli uwierzyć w to co zobaczyli. Pewnie wtedy jeszcze nie wiedzieli, że o ich znalezisku dowie się cały świat.
Jedne z największych węży na świecie czyli pytony birmańskie dorastają nawet do siedmiu metrów długości. Władze lokalne uważają ten gatunek za inwazyjny i zachęcają mieszkańców do ich zabijania.
Znaleziony 5,5 metrowy gad wydawał się być inny niż te, z którymi naukowcy już wcześniej mieli do czynienia.
Laborantka Moore zajmująca się na co dzień badaniami nad dietą węży, w pierwszym momencie zwróciła uwagę na ogromny brzuch pytona. Z tego powodu zarządzono sekcję zwłok.
Po rozcięciu brzucha naukowcy nie mogli uwierzyć własnym oczom. W jego środku znajdował się martwy aligator. Jeden z badaczy powiedział, że musiał on zostać połknięty przez gada dość niedawno ponieważ nie zaczął się on jeszcze rozkładać.
Szokujące odkrycie połączone było niestety z nieprzyjemnymi doznaniami węchowymi.
„Boże, nigdy nie czuliśmy czegoś takiego. Co chwilę ktoś wychodził tylko po to by zaczerpnąć świeżego powietrza. Fetor był nie do wytrzymania.” – przekazała naukowiec.
Opublikowany przez Moore filmik z pytonem, który zjadł aligatora od razu stał się viralem. Jeden z komentujących zażartował, „Gratulacje, twój wąż jest w ciąży z aligatorem” a drugi z kolei poradził Moore, by ugotowała ofiarę razem z jego oprawcą, co mogłoby by skończyć się dziwnym ale świetnym połączeniem.
Społeczność Instagrama zachwyciła się także zdjęciami samej badaczki, która po godzinach pracuje jako modelka i dąży do tego by zmieniać stereotypy o kobietach-naukowcach.
Takie rzeczy tylko w Ameryce.