Raport: Internet zabija polszczyznę

źródło: pexels.com

W internecie nie dbamy o język polski. Mamy w nosie zasady interpunkcji i ortografii. Piszemy byle jak i często byle co. „Napewno”, „na prawdę” czy „dzień dzisiejszy” to tylko niektóre z najczęściej popełnianych błędów w globalnej sieci – wynika z badania „100 najczęściej popełnianych błędów w Internecie w 2018 roku”, przeprowadzonego przez zespół Polszczyzna.pl oraz markę propagującą polszczyznę i literaturę polską – Nadwyraz.com.

W 2018 roku do polskiego internetu trafiało ponad 11 tys. błędów ortograficznych dziennie. Najbardziej destrukcyjny wpływ na polszczyznę miał… Facebook – pochodziło z niego aż 40,2 proc. błędów. Polscy internauci największy problem mieli z „na pewno” (15,03 proc.), „naprawdę” (9,52 proc.). Na szczycie najczęściej popełnianych błędów znalazły się także „dzień dzisiejszy” (8,65 proc.), „wogóle”/wogule” (8,45 proc.) i „narazie” (8,34 proc.) – czytamy w raporcie Nadwyraz.com.

Pisownia łączna i rozłączna to dla polskich internautów czarna magia. Problemem jest także piekielne „u” otwarte – wyraz „muj” znalazł się w pierwszej dziesiątce internetowych błędów ortograficznych zaś „wziąć” było często zapisywane jako „wziąść”. Usprawiedliwienie? No przynajmniej wiadomo, o co chodzi.

Jak wynika z raportu Nadwyraz.com Facebook rujnuje polszczyznę. Polscy internauci nieco lepiej radzili sobie z językiem polskim na YouTube – „tylko” 20,8 proc. naruszeń językowych. Na trzecim stopniu podium znalazły się fora dyskusyjne (10,8 proc. błędów), na czwartym zaś Instagram i mikroblogi (po 9,8 proc. błędów). Na całe szczęście najmniej rozczarowań językowych odnotowano w newsach dziennikarskich – 3,1 proc. Choć to i tak wstyd – wszak dziennikarzom nie wypada posługiwać się niepoprawną polszczyzną.

Piętą achillesową polskich internautów jest ortografia – czytamy w badaniu Nadwyraz.com. „Conajmniej”, „niewiem”, „nacodzień” – to tylko niektóre z pomyłek.

Od błędów fleksyjnych w polskim internecie włos się na głowie jeży:

Jak wykazało badanie, wielu Polaków nie ma pojęcia o końcówkach fleksyjnych rzeczowników w liczbie mnogiej. Forma taka jak ludzią (16,85% wynotowanych błędów) jest niepoprawna. W celowniku liczby mnogiej rzeczownik ludzie przybiera formę ludziom. Podobny kłopot jest z zapisem rzeczownika dzieciom (2,63%) – wyliczają eksperci.

„Weszłem”, „swetr”, „doktór”, „poszłem” – polscy internauci są w takich pomyłkach mistrzami.

Internauci powielają cudze błędy. I tak w 2018 roku w polskim internecie wielokrotnie lądowały takie byki, jak „dej” (13,77 proc.), „somsiad” (13,67 proc.) czy „bul” (7,39 proc.).

Co warte podkreślenia panaceum na problem internetowej polszczyzny nie jest autokorekta. Komputery nie poprawiają wszystkich błędów i nie zwalniają z myślenia. Kompletny raport do przeczytania tu.

SKOMENTUJ

Dodaj komentarz
Wpisz swoje imię