Rozpoczyna się 47. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni

Rozpoczyna się 47. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. W tym roku o Nagrodę Główną Złote Lwy powalczy 20 produkcji, w sekcji Filmów Mikrobudżetowych zaprezentowanych zostanie 7, a w sekcji Filmów Krótkometrażowych 30 tytułów.

 

Dyrektor Festiwalu Leszek Kopeć wyjaśnia, że w Konkursie Głównym znalazły się filmy które ukazują całe spectrum polskiego kina. „Od takich filmów z komediowym, lekkim zacięciem, poprzez bardzo poważne dramaty, kino kameralne, ale jest też parę filmów zrobionych z pełnym rozmachem jeśli chodzi o scenografię, plenery, kostiumy. Mamy więc taką mieszaninę kina trochę bardziej ambitnego artystycznie, a z drugiej strony klasyczne filmy gatunkowe” – tłumaczy dyrektor Kopeć.

Dyrektor artystyczny festiwalu Tomasz Kolankiewicz podkreśla, że w tym roku bardzo znaczącą grupą filmów w Konkursie Głównym są filmy inspirowane historią. Wśród nich „Orlęta. Grodno 39” w reżyserii Krzysztof Łukaszewicz – ukazujący obronę Grodna przed wojskami sowieckimi w czasie II wojny, „Orzeł. Ostatni patrol” – w reżyserii Jacka Bławuta o bohaterskiej załodze okrętu podwodnego ORP „Orzeł”, który zaginął w pierwszych miesiącach II wojny światowej.

Wśród filmów związanych z przeszłością jest też „Johnny” w reżyserii Daniela Jaroszka. To oparta na prawdziwych wydarzeniach historia, opowiedziana z perspektywy podopiecznego księdza Jana Kaczkowskiego, Patryka Galewskiego – chłopaka, który nie miał łatwego startu w życiu. Również film Lecha Majewskiego „Brigitte Bardot cudowna” – to podróż po rzeczywistości PRL-owskiej i losach Adama, który marzy o spotkaniu z ojcem, który bronił Wielkiej Brytanii w czasie II wojny światowej.

 

Tomasz Kolankiewicz dodaje, że bardzo wiele filmów z Konkursu Głównego nawiązuje do współczesnego świata, które z różnych perspektyw ukazują rzeczywistość, która nas otacza. Wśród nich jest między innymi film w reżyserii Jerzego Skolimowskiego „IO”, który oczami osła ukazuje stosunek ludzi do zwierząt. Kolankiewicz podkreśla, że z kolei w filmie Xawerego Żóławskiego „Apokawixa” pojawiają się elementy związane z pandemią, katastrofą ekologiczną czy skażeniem wody.

Podczas Festiwalu nie zabraknie również wydarzeń towarzyszących, które wiążą się z polskim kinem – podkreśla dyrektor Kopeć. Między innymi Polski Instytut Sztuki Filmowej nagrodzi osoby zajmujące się propagowanie filmu, piszących i tworzących audycje i programy poświęcone kinu.

Podczas Gdynia Insdustry filmowcy będą debatować nad problemami polskiego kina, a widzowie po wybranych seansach będą mogli spotykać się z twórcami filmów.
Podczas Festiwalu zaplanowano także pokazy specjalne w ramach sekcji „Czysta Klasyka”, „Polonica” – czyli filmy powstałe w koprodukcji z polskimi filmowcami, oraz pokazy filmów dla dzieci w ramach sekcji Gdynia dzieciom.
Laureatów tegorocznego Festiwalu poznamy w sobotę.

IAR

SKOMENTUJ

Dodaj komentarz
Wpisz swoje imię