Polskie MSWiA rozsyła do jednostek Państwowej Straży Pożarnej, tabletki z jodkiem potasu. Mają zostać rozdysponowane wśród mieszkańców, w razie zagrożenia nuklearnego ze strony objętej wojną Ukrainy.
Jak twierdzi Michał Dworczyk, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, jest to standardowa procedura w sytuacji, w której wojska rosyjskiego agresora ostrzeliwują elektrownie atomowe na terenie zaatakowanej Ukrainy. Żołnierze Federacji Rosyjskiej ani ich przywódcy, nie reagują na międzynarodowe ostrzeżenia i nakazy stworzenia stref ochronnych wokół elektrowni atomowych.
Michał Dworczyk przyznał także, że jodek potasu rozesłany do strażaków pochodził z zapasów Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych.
MT