Kaszel, świszczący oddech, duszność – to główne objawy astmy. Szacuje się, że w Polsce na chorobę tę cierpi ponad 4 miliony osób, a tylko połowa chorych jest aktywnie leczonych. W każdy pierwszy wtorek maja obchodzony jest Światowy Dzień Astmy.
W Europie od pierwszych objawów tej choroby, do postawienia diagnozy mija średnio 3,5 roku, w Polsce aż 7 lat. Rozwój astmy oskrzelowej może być konsekwencją nieleczonej alergii – powiedział doktor Piotr Dąbrowiecki z Wojskowego Instytutu Medycznego. „Osoby, które bagatelizują zwykły katar alergiczny, bardzo często chorują później astmę. Połowa chorych z katarem rozwija astmę, czyli zaczyna mieć kaszel, świsty, duszności. To niestety jest konsekwencja nieleczenia przez wiele lat alergicznego nieżytu nosa lekami i odczulaniem” – wskazał ekspert.
Od 1 maja, dzięki zmianom na liście leków refundowanych, chorzy z astmą umiarkowaną i ciężką będą mieli lepszy dostęp do nowoczesnych leków – podkreślił doktor Dąbrowiecki. „Grupa najciężej chorujących pacjentów otrzymała prezent od ministra zdrowia w postaci terapii trójlekowej czyli: steryd wziewny, długo działający lek rozszerzający oskrzela i lek antycholinergiczny w jednym inhalatorze – to jest przełom w leczeniu. Lek działa przeciwzapalnie, rozszerza ostrzela, zmniejsza liczbę zaostrzeń, zmniejsza liczbę hospitalizacji, poprawia jakość życia” – podkreślił doktor Dąbrowiecki.
Od maja zostały także zmienione kryteria kwalifikacji chorych z astmą ciężką do terapii biologicznej, co daje szansę na objęcie takim leczeniem większej liczby pacjentów. Około10 procent chorych na astmę ma ciężką postać tej choroby.
IAR