Życie milionów Ukraińców znajdzie się w zagrożeniu tej zimy – alarmuje Światowa Organizacja Zdrowia. Wszystko przez rosyjskie bombardowania, które zniszczyły zarówno infrastrukturę energetyczną jak i szpitale czy przychodnie.
WHO szacuje, że nawet 3 miliony osób mogą w najbliższych dniach uciec ze swoich domów.
Szef europejskiego biura WHO Hans Kluge mówił podczas wizyty w Kijowie, że nadchodząca zima to dla milionów Ukraińców kwestia życia lub śmierci. Poinformował, że aż połowa infrastruktury energetycznej na Ukrainie została uszkodzona lub zniszczona przez Rosję, a bez prądu jest teraz 10 milionów osób.
Według Światowej Organizacji Zdrowia, sytuacja na Ukrainie jest dramatyczna. Temperatury mogą spaść zimą nawet do minus 20 stopni. Tymczasem w kraju nie tylko nie ma prądu i ogrzewania, ale nie działa spora część służby zdrowia. Od początku rosyjskiej inwazji WHO odnotowała ponad 700 ataków na szpitale i przychodnie.
W wielu placówkach brakuje prądu, wody, paliwa lub lekarstw. Nie ma też inkubatorów, krwi czy respiratorów.
Według WHO, w okupowanym przez Rosjan Doniecku zagrożone jest życie 17 tysięcy chorych na HIV pacjentów, którzy nie dostają teraz niezbędnych leków. Rośnie też obawa o nową epidemię koronawirusa na Ukrainie.
Rosja od kilku tygodni bombarduje sieci energetyczne na Ukrainie. Chce w ten sposób uniemożliwić normalne życie na Ukrainie, równocześnie ponosząc kolejne porażki na froncie.
IAR
Piramida przetrwania – 6 podstawowych zasad życia preppersów
