Amerykańscy naukowcy przestają być w cenie

Zwroty „amerykańscy naukowcy dowiedli”, „eksperymenty naukowców amerykańskich” na stałe weszły do języka nauki, potocznego, a nawet memów.

Tymczasem nimb świetności amerykańskich naukowców zdaje się nieco przygasać. W ostatnim czasie, bowiem, najczęściej cytowanymi są już badacze nie amerykańscy, a chińscy.

 

Przygotowany przez Japończyków raport Narodowego Instytutu Polityki Naukowej i Technologicznej wykazał, że po raz pierwszy w historii cytowalność badań z USA przegrała z innym krajem. Tym, jak nietrudno się domyślić, są wcześniej wspominane Chiny.

Kolejne miejsca w wyścigu o naukowy prestiż zajęły odpowiednio:

Pierwsze miejsce  w rankingu, jakie zajęła Chińska Republika Ludowa nie oznacza, że badania mają najwyższa wartość, czy wymagają specjalnych nakładów finansowych. Państwo Środka, rzeczywiście dysponuje największą liczbą naukowców i placówek badawczych, natomiast nakłady finansowe ponoszone na naukę w dalszym ciągu największe są  w Stanach Zjednoczonych.

Jednak, jak wskazuje raport Szkoły Kennedy’ego na Harvardzie, Chińczycy wyprzedzają Amerykanów w badaniach nad kluczowymi technologiami. Należą do nich półprzewodniki, biotechnologia, 5g czy informatyka kwantowa.

 

Prognozy przewidują, że Chiny będą znacząco zwiększać nakłady finansowe przeznaczane na odkrycia naukowe  i w ciągu najbliższych dziesięciu lat prześcigną pod tym względem USA.

MT

Nowa grupa krwi? Tak twierdzą naukowcy

Posłuchaj podcastów: 

SKOMENTUJ

Dodaj komentarz
Wpisz swoje imię