Ulewne deszcze spowodowały w Kalifornii śmierć co najmniej czterech osób. 130 tysięcy odbiorców nie ma prądu.
W 43 z 58 hrabstw Kalifornii ogłoszono stan wyjątkowy. Władze ostrzegają przed powodziami i osunięciami ziemi. Najdłuższa rzeka stanu, Sacramento, osiągnęła stan alarmowy. W hrabstwie Tulare trzeba było spuścić część wody z przepełnionego zbiornika. Władze zarządziły ewakuację mieszkańców nadrzecznych terenów.
W miejscowości San Clemente na południu stanu ewakuowano część ludności z powodu osunięć ziemi. Zamknięte zostały niektóre odcinki autostrady Pacific Coast Highway. Meteorolodzy przewidują w przyszłym tygodniu kolejne ulewy.
IAR