USA ostrzega Putina. Chodzi o broń jądrową

Stacja CNN przekazała informacje, że Władimir Putin został poinformowany przez sekretarza stanu USA Antony’ego Blinkena o „konsekwencjach jakiegokolwiek użycia broni jądrowej”

Rosja została jasno poinformowana o konsekwencjach, jakie wyciągną Stany Zjednoczone, jeśli Kreml zdecyduje się na użycie broni atomowej. Antony Blinken jest zaniepokojony sytuacją na wschodzie i z tego powodu podjął decyzję o ustosunkowaniu się do gróźb Putina. Jak twierdzi sekretarz stanu, USA „bardzo uważnie” śledzi poczynania dyktatora, ale „nie widzą żadnego powodu, aby zmienić swoją postawę nuklearną”.

Antony Blinken zdementował rosyjskie podejrzenia dotyczące produkcji broni jądrowej przez Ukrainę na własną rękę. Bezpodstawne oskarżanie innych państw w celu manipulacji opinią publiczną to częsty zabieg Kremla.

Prezydent Stanów zjednoczonych również zajął stanowisko w tej sprawie. Został zapytany przez dziennikarzy czy Rosja przeprowadzi operację z użyciem broni jądrowej lub „brudnej bomby”.

„Spędziłem dziś wiele czasu, mówiąc o tym. Rosja popełniłaby niewiarygodnie poważny błąd, jeśli użyje taktycznej broni jądrowej. Nie gwarantuję tego, że to jest operacja pod fałszywą flagą, nie wiemy tego, ale to byłby poważny, poważny błąd” – ocenił sytuację Joe Biden.

 

Brudna bomba nie jest klasyczną głowicą atomową. Zasadniczo jest to nieco zmodyfikowany standardowy typ amunicji. Zamiast odłamków wewnątrz pocisku umieszcza się substancje radioaktywne. Po wybuchu nie dochodzi więc do reakcji jądrowej lub termojądrowej, lecz do skażenia znacznego obszaru.

Czy Putin respektuje te ostrzeżenia? Ciężko powiedzieć, pozostaje nam czekać na rozwój wypadków.

Polskie miasta w zasięgu rakiet

Posłuchaj podcastów: 

SKOMENTUJ

Dodaj komentarz
Wpisz swoje imię