A gdyby tak rzucić wszystko i… zamieszkać na statku?
53-letnia Angelyn Burk wraz z mężem, postanowili zamieszkać na statku wycieczkowym. Ona – księgowa, on – marynarz. Połączyła ich miłość do morza. Po przejściu na wcześniejszą emeryturę, mogli wreszcie udać się w swój wymarzony rejs – dookoła świata.
Życie na statku, tańsze niż kredyt?
W 2021 roku, Angelyn i jej mąż Richard postanowili, że nadszedł czas na zmiany. Rzucili pracę, a dzięki gromadzonym przez całe lata oszczędnościom, mogli pozwolić sobie na realizację marzeń. Początkowo ich plany zakładały, że będą mieszkać przez miesiąc w różnych zakątkach świata, a z biegiem czasu przeniosą się tam, gdzie zawsze marzyli, czyli na morze. Okazało się jednak, że wcale z tym czekać nie muszą.
Małżonkowie zdradzili, że mieszkanie na statku kosztuje ich o wiele mniej niż życie, które wiedli dotychczas. Dzienny koszt utrzymania, to ok. 89 dolarów. Wcześniej mieszkali w Seattle, które jest jednym z najdroższych miast w USA. Kupno domu w tej okolicy, to kwota rzędu 985 tys. dolarów. A gdyby wziąć pod uwagę koszt kredytu hipotecznego o stałej stopie procentowej, jest to miesięczny wydatek oscylujący w granicach 5 tys. dol.
Para emerytów obliczyła wspólnie, że roczne koszty utrzymania „na lądzie” mogą sięgać nawet 60 tys. dol., podczas gdy zamieszkiwanie statku jest w stanie ograniczyć te koszty nawet o połowę. To wszystko przekonało ich do wyruszenia w podróż swojego życia.
A couple in their 50s live permanently on a cruise ship because it's cheaper than a mortgage. According to Angelyn Burk, 53, and her husband Richard. The Burks have called cruise ships their home since May 2021 and have no plans to go back to their lives as landlubbers. @Upworthy pic.twitter.com/gUhwNxcxfc
— Michael O (@Mondomoog) May 12, 2022
Kobieta podkreśla, że liczą się doświadczenia
Państwo Burke prowadzą tryb życia, który zdecydowanie nie każdemu przypadłby do gustu. W zeszłym roku spędzili na lądzie tylko kilka dni, podróżując głównie statkiem Holland America. Mają za sobą już 50-dniowy rejs przez Adriatyk, zwiedzili Australię i różne zakątki Europy.
W planach mają podróż dookoła świata. Na statek zabrali ze sobą zaledwie 2 walizki, bo jak mówi Angelyn w rozmowie z 7news „Nie liczą się dla nas rzeczy materialne, ale doświadczenia”. 53-letnia księgowa podkreśla również, że nie są to wakacje, lecz sposób na życie. Para nie zamierza już wracać na stały ląd.
Posłuchaj podcastów: