Gigant cyfrowy jakim jest Apple powoli opuszcza Azję. Chipy tej firmy będą teraz produkowane w USA oraz w Europie, a konkretnie Niemczech.
Miejscem, gdzie ma stanąć fabryka jest Arizona – przy czym nie określono jeszcze dokładnej lokalizacji. Produkcja chipów w Arizonie ma ruszyć w roku 2024, jak informuje Bloomberg.
Apple postanowiło się uniezależnić od fabryk na Tajwanie, co może mieć związek z napięciami pomiędzy tym krajem, a Chinami. Przedsiębiorstwo należy do Taiwan Semiconductor Manufacturing Company (TSMC). Nowy obiekt ma produkować ok. 20 tys. półprzewodników 3 nm miesięcznie.
Kolejnym punktem,w jakim mają powstać fabryki są sąsiadujące z Polską Niemcy. W dalszych planach jest pięć kolejnych wytwórni. Jednak, jak dotąd włąściciele Apple nie udzielili informacji jakie kraje są brane pod uwagę.
„Podjęliśmy już decyzję, że będziemy kupować układy scalone z fabryki w Arizonie. Ta fabryka rusza w 2024 roku, więc mamy przed sobą około dwóch lat, może trochę mniej. […] Jestem pewien, że będziemy również pozyskiwać je z Europy, kiedy te plany staną się bardziej klarowne” – skomentował Tim Cook w trakcie wewnątrzfirmowego spotkania z inżynierami w Niemczech Informację podał Bloomberg.
Skąd taka zmiana? Pomijając pandemię COVID-19 i sytuację geopolityczną, czynnikiem jest federalna ustawa „The CHIPS and Science Act” uchwalona 9 sierpnia 2022 r. przez Kongres Stanów Zjednoczonych. Akt prawny wskazuje, że z amerykańskiego budżetu suma 280 mld dolarów zostanie przekazana na wsparcie badań i produkcji półprzewodników na terenie USA.
MT
Posłuchaj podcastów:
