Chmiel a choroba Alzheimera

Choroby neurodegeneracyjne stają się coraz bardziej powszechne. Naukowcy wiążą to niepokojące zjawisko z ogromnym zanieczyszczeniem środowiska i ocieplaniem się klimatu.

 

Równolegle trwają badania nad metodami powstrzymywania rozwoju chorób, na które dzisiejsza medycyna nie zna lekarstwa. Światełko nadziei rzucili badacze z  Włoch, którzy odkryli wpływ zawartej w szyszkach chmielu substancji na wyhamowanie niszczenia komórek mózgowych przez chorobę Alzheimera. Ta forma demencji sięga aż 60 – 70 % corocznie diagnozowanych przypadków chorób otępiennych wieku podeszłego.

Wysoka szkodliwość choroby Alzheimera wiąże się z początkowym, bezobjawowym jej przebiegiem. Zanim wystąpią pierwsze objawy Alzheimer sieje spustoszenie w mózgu chorego. W chwili diagnozy zmiany są już zaawansowane i niestety nieodwracalne, a spowolnienie rozwoju degeneracji tkanki mózgowej, bywa czasem bardzo trudne. Naukowcy z całego świata cały czas pracują nad znalezieniem leku na to groźne schorzenie. Tym razem badacze z Włoch odkryli związek między substancjami zawartymi w żeńskich kwiatostanach chmielu, potocznie zwanych „Szyszkami” i wykorzystywanymi głównie do produkcji piwa.  Wyniki opublikowali na łamach naukowego czasopisma ACS Chemical Neuroscience.

Jak się okazuje,  ekstrakt z żeńskich kwiatostanów chmielu  skutecznie hamuje proces zlepiania się beta-amyloidów, białkowych substancji tworzących złogi w tkankach mózgowych u osób cierpiących na chorobę Alzheimera. To zjawisko jest podstawą niszczenia komórek mózgowych i postępu choroby. Naukowcy opracowali ekstrakty z czterech odmian uprawnych tej popularnej rośliny i w warunkach laboratoryjnych przetestowali  go na ludzkiej tkance mózgowej. Obiecujące wyniki badań nakłoniły badaczy do sprawdzenia działania odkrycia na nicieniach Caenorhabditis elegans, wykorzystywanych jako organizm modelowy w badaniach nad wieloma chorobami.

 

Testy potwierdziły skuteczność odkrytej substancji, przy czym najsilniejsze działanie wykazywał ekstrakt pozyskany z kultywaru Tettnanger, zawierającego szczególnie wysoki poziom polifenoli.  Wyniki badań w żadnym wypadku nie mają zachęcać do zwiększenia ilości spożywanego piwa. Alkohol również ma działanie neurodegeneracyjne i nie tylko nie chroni przed zachorowaniem, ale wręcz może pogłębiać objawy. Odkrycie ma być, natomiast wykorzystane  w produkcji  nutraceutyków – substancji łączących w sobie wartości odżywcze z działaniem leczniczym.

MT

Znaczny wzrost zachorowań na choroby neurologiczne

Posłuchaj podcastów:

SKOMENTUJ

Dodaj komentarz
Wpisz swoje imię