Steven Seagal wspiera rosyjską propagandę. Nagrał „film dokumentalny”

Fot. Twitter

Były gwiazdor amerykańskiego kina akcji Steven Seagal, od lat znany jest ze swoich prorosyjskich sympatii. Aktor od lat powiązany jest z Moskwą i Kremlem, ma też rosyjskie obywatelstwo.

Tym razem postanowił nakręcić film dokumentalny ukazujący „prawdę” i rosyjskiej agresji na Ukrainę. Zaczął od odwiedzenia obozu filtracyjnego w Ołeniwce, w którym przetrzymywani są ukraińscy jeńcy. Przewodnikiem Seagala po obozie, jest przywódca rosyjskich separatystów, Donieckiej Republiki Ludowej Denis Puszylin.

Obóz filtracyjny w Ołeniwce był miejscem, do którego wysyłano m.in. jeńców z Mariupola. Pod koniec lipca doszło do ataku na tę placówkę – zginęło kilkadziesiąt osób. Kijów oskarża o atak Moskwę, twierdząc że Rosjanie chcieli zatrzeć ślady tortur i egzekucji, których tam dokonują. Armia ukraińska twierdzi, że użyto zakazanej prawem wojennym broni termobarycznej. Rosjanie z kolei zaprzeczają i uważają, że to Ukraińcy zbombardowali kolonię karną – to element stałej propagandy Putina.

 

 

Steven Seagal, niegdyś znany głównie z filmów akcji, od lat zajmuje się wspieraniem kremlowskiego reżimu. W roku 2018 został wybrany specjalnym przedstawicielem rosyjskiego MSZ ds. kultury w stosunkach ze Stanami Zjednoczonymi. W 2021, z kolei został członkiem proklemlowskiej partii Sprawiedliwa Rosja – Za Prawdę. Tym razem również popiera stanowisko rosyjskiej propagandy nazywającej wszystkich Ukraińców nazistami i oskarżających ich o ataki na własny kraj i obywateli.

MT

SKOMENTUJ

Dodaj komentarz
Wpisz swoje imię