Spacery niezbędne dla zdrowia

spacery

Jesienna aura nie zachęca do aktywności na świeżym powietrzu. Wiele osób w tym czasie wybiera ulubiony serial, zamiast spaceru. Tymczasem skutki takiego lenistwa mogą być bardzo poważne i długofalowe.

Jak dowodzą naukowcy, w czasach namnożenia się chorób cywilizacyjnych, jak otyłość, problemy z układem krążenia, cukrzyca i schorzenia towarzyszące, codzienne, regularne spacery ratują zdrowie i wydłużają życie.

Takie przekonania nabierają nowego znaczenia, kiedy uświadomimy sobie, ż ew ciągu ostatnich 20 lat przeciętny Polak niemal przestał chodzić. Kiedyś normą były kilku, czy nawet kilkunastometrowe spacery w celu załatwiania codziennych spraw, dojścia do pracy, czy szkoły. Dzisiaj, kiedy większość ludzi przesiadła się do samochodów, spacery, czy te wymuszone koniecznością, czy te dla relaksu, odchodzą do lamusa.

 

Spadek aktywności fizycznej znajduje wyraźne odzwierciedlenie w chorobach nękających zachodnią cywilizację.  Teraz spacerowanie na świeżym powietrzu wzięli na tapet niemieccy naukowcy z Grupy Lise Meitner ds. Neuronauki Środowiskowej w Instytucie Rozwoju Człowieka im. Maxa Plancka w Lipsku.

Jak wynika  z przeprowadzonych badań osoby spacerujące i przebywające wśród przyrody są zdrowsze nie tylko fizycznie.  Ich psychika i umysł są średnio również w o wiele lepszej formie niż grupy kontrolnej.  Okazuje się, że już godzina spędzona w otoczeniu natury wpływa na znaczące zmniejszenie wydzielania hormonów stresu.

Żwawe, energiczne spacery polecane są przede wszystkim osobom z nadwagą i otyłością. Mniej obciążają one organizm niż bieganie, a skutki prozdrowotne są zauważalne szybko i wyraźnie, nie tylko przy wrzucaniu masy ciała, ale także wydolności narządów wewnętrznych.

Jak sobie radzić z depresją jesienno – zimową?

1 KOMENTARZ

SKOMENTUJ

Dodaj komentarz
Wpisz swoje imię