Marvel Cinematic Universe od lat wiedzie prym w produkcjach z superbohaterami i ekranizacjach komiksów.
Praktycznie każdy film ze znaczkiem Marvela przyciąga do kin tłumy – a seriale przed ekrany telewizorów i komputerów. Dzisiaj, zatem gratka dla miłośników komiksowych opowieści. Jakie niespodzianki szykuje wytwórnia na zbliżający się rok 2023?
Część z nowinek już weszła na ekrany, ale ciągle jest tak świeża, że jeszcze ciepła. Tak jest w przypadku drugiej części przygód z Czarnego Lądu – „Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu”. Widzów ucieszy też z pewnością kolejna odsłona „Strażników Galaktyki”.
Prawdziwym hitem jest powrót chirurga – czarodzieja. „Doktor Strange w multiwersum obłędu” to film, na który wielu czekało z zapartym tchem. Tą produkcją, na szczęście cieszyć się można już od wiosny, gdyż weszła na ekrany zaraz po „Czarnej Wdowie” i „Spider-Manie: Bez drogi do domu”. A Marvel tempa nie zwalnia.
Latem jak grom z jasnego nieba spadł na ekrany nieco załamany i poszukujący spokoju „Thor: Miłość i grom”. Jak widać, nawet bogowie przeżywają stresy, załamania nerwowe i sercowe zawieruchy. Od wielkich wytwórnia zrobiła skok do tych maleńkich, wypuszczając trzecią i podobno ostatnią część cyklu pod tytułem „Ant-man i Osa: Quantumania”.
Czy szalona produkcja łącząca superbohaterów z nazwą wytwórni w imionach spodoba się widzom? Ocenić trzeba samemu, oglądając „The Marvels”. Poza tymi już opisanymi, można ostrzyć sobie zęby i przecierać oczy czekając na takie tytuły jak:
- „Blade”
- „Deadpool 3”
- „Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni 2”
- „Fantastyczna czwórka”
– przynajmniej w części doskonale znane koneserom. A to nie koniec! Na nadchodzący rok MCU zapowiada jeszcze pięć nowych filmów, których tytuły na razie są tajemnicą. Tak więc, Marvelomaniaczki i Marvelomaniacy – jest na co czekać!
MT