W niedzielę zmarł 22-latek, który śmiertelnie postrzelił się podczas jazdy samochodem. Mężczyzna zmarł pięć dni po feralnym wydarzeniu.
22-letni Jose Hernandez postrzelił się w pachwinę – informuje chicagowska policja. Mężczyznę w stanie krytycznym przewieziono do szpitala Mount Sinai.
Sekcja zwłok wykazała, że Hernandez zmarł w wyniku powikłań po postrzale. Jego śmierć została uznana za nieszczęśliwy wypadek.